Z polisą na wakacje
Najczęściej kupujemy w
biurze podróży razem z wycieczką, bo tak jest łatwo i wygodnie, a najczęściej jest
dołączone w pakiecie – o co chodzi? Oczywiście o ubezpieczenie wakacyjne.
Badania pokazują, że jest to jedno z najczęściej kupowanych przez Polaków
ubezpieczeń dobrowolnych. Jak je kupujemy? 86% pytanych turystów stwierdziło,
że wykupiło ubezpieczenie podróżne w biurze podróży, a 14% od innego organizatora
wycieczek. Za tego typu formą zakupu przemawia duża łatwość (40% ankietowanych
zadeklarowało, że było to po prostu proste i szybkie), a także fakt, że
ubezpieczenie zostało włączone do pakietu wakacyjnego, a przyczynę tę wskazało
30% badanych. Niewiele z nas decyduje się na dodatkowe ubezpieczenie
turystyczne – jedynie kilka procent ankietowanych.
Jak się jednak okazuje,
najczęściej nie wnikamy w zakres ubezpieczenia ani w to, kiedy nasze ubezpieczenie
turystyczne zapewnia ochronę. Równie często pomijamy także OWU –
Ogólne Warunki Ubezpieczenia. Ankietowani zapytani o to, ile czasu spędzili na
rozmowach na temat ubezpieczenia podróżnego, w większości stwierdzili, że w
ogóle nie rozmawiali na temat polisy (aż 40% badanych) i podpisało po prostu
kartkę papieru lub opłacili wycieczkę z polisą online. Z kolei 30%
ankietowanych zadeklarowało, że poświęciło przynajmniej 5 minut na rozmowę na
temat ubezpieczenia.
Jakie kryteria decydują
o zakupie polisy turystycznej? Przede wszystkim ważne jest dla nas pokrycie
kosztów leczenia, ratownictwa i transportu
za granicą
(aż 50% ankietowanych deklaruje, że jest to ważny element ubezpieczenia
turystycznego). Inne, ważne elementy polisy podróżnej to dla nas: ubezpieczenie
bagażu, na wypadek, gdyby został skradziony lub zagubiony przez linię lotniczą,
a także assistance podróżne, które przydaje się szczególnie osobom nieznającym
w wysokim stopniu języków obcych.
Kupując polisę
turystyczną, rzadziej myślimy o OC w życiu prywatnym. „Jest to powszechny błąd” – komentuje Nikola Domińczyk, ekspert TU
Europa. „Wynika on z faktu, że bardzo
często nie do końca rozumiemy, na czym polega polisa OC. Jest to ubezpieczenie,
które chroni nas przed skutkami szkód wyrządzonych osobom trzecim. Chodzi w
szczególności o takie sytuacje jak wypadek na stoku, czy zderzenie z innym
windsurferem, które mogą skończyć się nie tylko dla nas, ale też dla innych
niefortunnie. W przypadku, gdy wyrządzimy krzywdę innej osobie i nie mamy
polisy OC – będziemy musieli pokryć wszelkie koszty leczenia, czy akcji
ratunkowej takiej osoby z własnej kieszeni. OC w życiu prywatnym może nas przed
tym uchronić”. Co ciekawe, ważnym
elementem polisy turystycznej jest dla nas ubezpieczenie na wypadek rezygnacji
z wyjazdu. Jak się okazuje, wiele osób denerwuje się sytuacją, w której wydało
pieniądze na wymarzone wakacje, ale w ostatniej chwili będzie musiało go
odwołać lub przerwać, ze względu na chorobę swoją lub dzieci, czy utratę pracy.
Lubimy w związku z tym kupować polisę, która zapewni zwrot nawet całości
wpłaconych na wyjazd środków. „Ubezpieczenie
na wypadek rezygnacji jest też dobrym
rozwiązaniem dla rodzin z dziećmi, które są nieprzewidywalne, ale też świetną
propozycją dla kobiet w ciąży, które lubią podróżować, ale ze względu na stan,
wolą kontrolować sytuację i nie chcą narażać się na dodatkowe koszty. Warto
pamiętać, że tego typu polisa działa również, jeżeli już wyjedziemy na wakacje
i w ich trakcie okaże się, że musimy wracać ze względu na kradzież dokumentów. Sytuacja
ta jest relatywnie częsta na urlopach, więc wiele osób woli być zabezpieczonym
na wypadek utraty dokumentów niezbędnych do dalszej podróży”. – dodaje Nikola
Domińczyk.
Tyle,
jeżeli chodzi o preferencje Polaków przy zakupie polis turystycznych. Warto
ponadto wiedzieć, na co zwracać uwagę wybierając tego typu ubezpieczenie.
Istotnym elementem ubezpieczenia podróżnego są koszty leczenia. Mogą one
obejmować szereg różnych świadczeń, począwszy od wizyt lekarskich i leków, aż
po hospitalizację i transport medyczny do Polski, a także wiele innych usług. Firmy
ubezpieczeniowe pokrywają tego typu koszty do wysokości sumy ubezpieczenia,
którą określamy na etapie zakupu polisy. W przypadku podróży po Europie powinna
ona wynosić minimum 20 tys. euro. Jeżeli wybieramy się poza Europę, gdzie
chcielibyśmy mieć komfort korzystania z prywatnych placówek medycznych –
wówczas suma ta powinna wynosić minimum 60 tys. euro. Trzeba w tym miejscu
dodać, że podróżując po Europie, powinniśmy mieć przy sobie również tzw. kartę
EKUZ, która zapewni nam podstawowe usługi medyczne w państwowych placówkach na
terenie Unii Europejskiej. Nie bez znaczenia jest również to, czy chorujemy na
jakieś choroby przewlekłe. Taką chorobą jest przykładowo popularne w Polsce
nadciśnienie. Jeżeli mamy takie schorzenie – wówczas na etapie zakupu polisy
powinniśmy zgłosić to ubezpieczycielowi. Ten co prawda doliczy nam dodatkową
składkę za podwyższone ryzyko ubezpieczeniowe, jednak uchronimy się też w ten sposób
przed ew. odmową wypłaty odszkodowania, jeżeli będziemy wymagali leczenia za
granicą. TU Europa w swojej ofercie ma ubezpieczenie
turystyczne, które zapewnia ochronę dla osób z chorobami
przewlekłymi bez dodatkowej opłaty. Warto pamiętać, że przy zakupie polisy nie
warto oszczędzać, szczególnie że cena ubezpieczenia turystycznego nie jest
wygórowana. Wybierając ofertę dla siebie, kierujmy się zasadą: im dalej, tym
wyższa suma ubezpieczenia. W przypadku standardowego urlopu, podczas którego
wyjeżdżamy do Europy, cena ubezpieczenia będzie wynosiła kilkadziesiąt do
kilkuset złotych – w zależności od warunków i sumy ubezpieczenia, którą wybierzemy.
W przypadku wyjazdów zagranicznych jak najbardziej wszelkiej maści polisy ubezpieczeniowe się przydadzą. Ja bym również rozważył w tym momencie zakup ubezpieczenia AC https://kioskpolis.pl/ubezpieczenie-ac/ jeżeli wybieramy się za granicę naszym prywatnym samochodem. Jest to dodatkowa firma zabezpieczenia.
OdpowiedzUsuń